Andok 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

74
niewolnice, jak i wolno urodzone, przez co zmusił swą żonę, kobietę doprawdy
bardzo roztropną, do opuszczenia domu i złożenia pozwu rozwodowego u archonta,
jak to nakazuje prawo. Wtedy to Alkibiades okazał pełnię swych możliwości.
Zwołał swych przyjaciół, porwał swą żonę z agory i uprowadził siłą, przez co dał
do zrozumienia wszystkim, że gardzi urzędnikami, prawami i innymi obywatela-
mi. (15) Ale to mu jednak nie wystarczyło. By zdobyć dom Hipponikosa na wła-
sność, przygotował zamach na życie Kalliasa. Ten oskarżył o to Alkibiadesa w wa-
szej obecności podczas Zgromadzenia. Ponieważ zaś obawiał się, że jego bogac-
two może stać się przyczyną jego śmierci, postanowił przekazać cały swój mają-
tek ludowi, gdyby umarł bezpotomnie. Zatem jeśli Alkibiades dopuszcza się bez-
prawia wobec własnej żony i przygotowuje zamach na życie swego szwagra, to
czegóż się spodziewać po nim w stosunku do przypadkowo napotkanych obywa-
teli? Przecież wszyscy ludzie okazują większy szacunek członkom swej rodziny
niż obcym. Ale Kallias nie jest człowiekiem pozbawionym przyjaciół ani takim,
którego łatwo można by skrzywdzić  dzięki swemu bogactwu znajdzie wielu,
którzy zechcą mu pomóc. (16) Najbardziej zaskakujące jest to, iż ten człowiek
przemawia przed ludem tak, jakby był mu życzliwy, a wszystkich pozostałych
nazywa oligarchami i wrogami demokracji. On, który zasługuje na śmierć z po-
wodu trybu życia, jaki prowadzi, został wybrany przez was na oskarżyciela tych,
którzy są wam nieprzychylni i rozgłasza, że jest strażnikiem instytucji państwo-
wych, aczkolwiek sądzi, że nie jest równy wobec pozostałych Ateńczyków ani nie
jest od nich choćby trochę bardziej uprzywilejowany. Widocznie tak bardzo wami
gardzi, że bezustannie schlebia wam wszystkim, jak i każdemu z osobna. (17)
Wobec malarza Agatarchosa12 posunął się do takiej bezczelności, że namówił go,
by poszedł z nim do jego domu i [tam] zmusił go do malowania. Gdy zaś ten
prosił go o wypuszczenie, podając prawdziwe powody, iż nie może spełnić jego
żądania w tej chwili, gdyż ma zamówienia od innych klientów, Alkibiades ostrzegł
Agatarchosa, że go zwiąże i nie wypuści, o ile ten natychmiast nie wezmie się za
malowanie. I grozbę swą spełnił13. Albowiem nie wcześniej udało się Agatarcho-
sowi uwolnić, jak dopiero w czwartym miesiącu [owego uwięzienia], gdy to uciekł
z domu Alkibiadesa myląc straże, tak jakby uciekał z dworu króla perskiego.
12
Malarz ateÅ„ski z V wieku p.n.e., zwany Scenografem (£º·¿³Á¬Æ¿), gdyż sÅ‚ynÄ…Å‚ z wyko-
nywania dekoracji teatralnych do dramatów Aischylosa. Pracował także przy ozdabianiu budowli
na Akropolu.
13
W świetle przekazu Demostenesa (XXI 147 oraz scholia) Agatarchos zasłużył na takie po-
traktowanie, gdyż został przyłapany in flagranti z kochanką Alkibiadesa.
75
Alkibiades zaś do tego stopnia był bezwstydny, że poszedł do Agatarchosa, zaczął
go oskarżać i obwiniać, tak jakby to jemu  Alkibiadesowi  wyrządzono szko-
dę. Bynajmniej nie przeprosił Agatarchosa za gwałt, jakiego się wobec niego do-
puścił, a nawet zaczął mu wygrażać za porzucenie pracy14. Ideały demokracji i wol-
ności nie miały dla niego żadnego znaczenia: Agatarchosa związał równie mocno,
jak wiąże się zwykle niewolników. (18) Wzbiera we mnie gniew, ilekroć myślę
o tym, że wy nawet nie możecie osadzić złoczyńców w więzieniu, bez narażania
się na ryzyko zapłacenia kary tysiąca drachm, o ile wasz wniosek nie zyskał jed-
nej piątej głosów. Alkibiades, chociaż więził Agatarchosa przez tak długi czas
i zmuszał go do malowania, nie otrzymał żadnej kary, a nawet z tego powodu
wydaje się być człowiekiem bardziej poważanym i wzbudzającym większy re-
spekt. My zaś w traktatach z innymi państwami15 zaznaczamy, że nie jest rzeczą
dozwoloną, by wolny obywatel był więziony lub zatrzymywany, a jeśli ktoś te
ustalenia przekroczy  nakładamy na niego wysoką karę. Alkibiadesa zaś, mimo
że łamie on te postanowienia, nikt nie próbował ukarać, ani w imieniu własnym,
ani w imieniu państwa, (19) Sądzę, że jedyną gwarancją bezpieczeństwa dla wszyst-
kich jest posłuszeństwo wobec urzędników i wobec praw. Ktokolwiek zaś lekce-
waży te autorytety  niszczy najpewniejszą gwarancję egzystencji państwa. To
zaiste oburzające doznawać krzywdy ze strony tych, którzy nie mają pojęcia o spra-
wiedliwości i występku; o wiele bardziej zatem przykre jest, gdy ktoś, kto potrafi
odróżnić dobro od zła, wchodzi na drogę bezprawia. Ktoś taki daje w sposób
wyrazny do zrozumienia  jak to czyni Alkibiades  że uważa, iż to nie on
powinien być posłuszny prawom państwa, lecz że to wy winniście naśladować
jego sposób bycia. (20) Przypomnijcie sobie Taureasa16, który rywalizował z Al-
kibiadesem w choregii chórów chłopięcych. Prawo nakazuje wykluczenie z rywa-
lizacji każdego choreuty, który nie jest obywatelem ateńskim, zaś osobie, która
egzekwuje to prawo, nie wolno w tym przeszkadzać. Natomiast Alkibiades w obec-
ności was wszystkich, jak i innych Greków, którzy oglądali to widowisko, oraz
w obecności wszystkich urzędników ateńskich, uderzył Taureasa pięścią w twarz
i przegnał z widowni. Wszyscy widzowie jednak, okazując nienawiść do Alkibia-
desa, stanęli po stronie Taureasa i oklaskiwali tylko jego chór, drugiego zaś w ogóle
nie chcieli słuchać. Mimo to Taureas niczego więcej nie wskórał. (21) Sędziowie
14
Według Plutarcha (Alc. 16,5) Alkibiades wypuścił malarza sowicie go obdarowawszy.
15
Chodzi tu o tzw. ı Ã͵²¿»±  ukÅ‚ad miÄ™dzy dwoma paÅ„stwami regulujÄ…cy kwestie wza-
jemnego bezpieczeństwa oraz broniący interesów (głównie handlowych) obywateli jednego pań-
stwa w drugim państwie.
16
Być może krewny Andokidesa, wspomniany w mowie O misteriach (I 47).
76
bowiem, część z nich z obawy, a część z chęci przypodobania się, przyznali zwy-
cięstwo Alkibiadesowi, najwyrazniej ceniąc go wyżej niż złożoną przysięgę.
Wydaje mi się, iż można się było spodziewać, że sędziowie będą schlebiali Alki- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • stargazer.xlx.pl