[ Pobierz całość w formacie PDF ]
jeżeli szefowi nie poprawi się podły nastrój. Kiedyś zdradzi jej, że od ich
rozstania nie zjadł porządnego posiłku i nie przespał jak należy ani jednej
nocy. Wyzna też, że oddałby cały majątek, żeby uczynić ją swoją żoną. Powie
jej to wszystko w swoim czasie, ale na razie chciał tylko napawać się jej
widokiem.
161
R
L
T
Carol zadała ci pytanie. Powinieneś odpowiedzieć zwrócił uwagę
James.
Mam się świetnie.
Cieszę się wyszeptała.
A ty?
Nie za dobrze.
Nie za dobrze? powtórzył za nią. Wyprostowała ramiona, wytrzymała
jego wzrok.
Powiedz, czy ty ją kochasz? Bo jeśli tak, to ja... zrozumiem i usunę się
z twojego życia. Muszę jednak znać prawdę, zanim powiem coś więcej.
Kocham ją? Kogo?
Babette... tę piosenkarkę, z którą się teraz spotykasz.
James widocznie dostał nagle chrypki, bo odchrząknął i z niepokojem
popatrzył na ojca.
Ja... na pewno chcecie zostać sami. Już wychodzę.
James, o czym Carol mówi?
Chłopiec zrobił minę niewiniątka, dając do zrozumienia, że podejrzenie
Aleksa, jakoby jego syn miał coś wspólnego z doniesieniem Carol o istnieniu
Babette, jest wyjątkowo krzywdzące.
James? Zabrzmiało to jak pogróżka.
Eee... wiesz zaczął chłopiec z ociąganiem pani Sommars mogła
nabrać przekonania, że spotykasz się z kimś innym, bo powiedziałem coś
Peterowi. Ale nie mówiłem mu niczego konkretnego zastrzegł, a że ojciec nie
przestawał świdrować go wzrokiem, chłopiec dodał: Dobra, dobra, Peter i ja
doszliśmy do wniosku, że wy oboje marnujecie czas, kłócąc się praktycznie o
nic. Pani Sommars jest o niebo lepsza od którejkolwiek z kobiet, z którymi
umawiałeś się na randki. Czasami ubiera się trochę śmiesznie, ale mnie to nie
162
R
L
T
przeszkadza. Wiem, że Peter naprawdę cię polubił, tato, mówi też, że podobasz
mu się najbardziej ze wszystkich facetów mamy. Więc kiedy wujek Barn
zaczął naciskać, żebyś umówił się z tą Babette, my... Peter i ja, doszliśmy do
wniosku, że... no wiesz...
Nie wiem. Słowa wypowiedziane przez Aleksa były jak chlaśnięcie
biczem. Co dokładnie powiedziałeś Carol?
Ja nic pospieszył z informacją James. Peter wziął to na siebie. Po
prostu wspomniał, że znowu chodzisz na randki i...
I że zakochałeś się w kimś po uszy dopowiedziała Carol.
W niecały tydzień? zdumiał się Alex.
Powiedziałeś, że się wycofujesz i że rozejrzysz się za kimś innym
przypomniała mu jego własne słowa.
Chyba w to nie uwierzyłaś?
Uwierzyłam... zwłaszcza gdy Peter opowiedział mi historię o tobie i...
tej piosenkarce. Dlaczego miałam nie uwierzyć?
Pójdę już do swojego pokoju wtrącił James. Nie krępujcie się i
porozmawiajcie spokojnie, bez obawy, że dzieciak podsłuchuje. Ulotnił się
szybko, zostawiając ich samych.
Nie jestem w nikim innym zakochany, Carol powiedział Alex, patrząc
jej w oczy. Jeżeli przyszłaś, bo podejrzewasz, że widuję się z inną kobietą, to
wiedz, że to nieprawda. Już ja sobie porozmawiam z Jamesem!
Nie gniewaj się na niego...
Nie miał prawa wtrącać się w nasze sprawy.
Ale to zadziałało, Alex. Kiedy zrozumiałam, że cię tracę, kiedy
pomyślałam, że trzymasz w ramionach inną kobietę, chciałam... umrzeć.
Uświadomiłam sobie, jak bardzo cię kocham. Potrzebowałam na to czasu,
poprosiłam cię o to, a ty mi odmówiłeś...
163
R
L
T
Pózniej zrozumiałem, że jednak postąpiłem niesłusznie.
Nie, miałeś rację. Nigdy bym się nie zdecydowała z powodu... z
powodu tego, jak wyglądało moje małżeństwo z Bruce'em.
Czy to znaczy, że...wyjdziesz za mnie? zapytał, ciągle nie wierząc w
to, co słyszał.
Nie ma znaczenia, które z nich wykonało pierwszy ruch. Najważniejsze,
że nie minęła chwila, jak trzymał Carol w ramionach. Całowała go z żarem,
który zdawał się pochłaniać ich oboje.
Oczywiście, że wyjdę za ciebie wykrztusiła między jednym i drugim
pocałunkiem. Och, Alex, nie mogę się doczekać, kiedy zostanę twoją żoną.
Tak się za tobą stęskniłem wyszeptał. Wziął ją na ręce, nie mogąc
nasycić się jej miłością.
Myślałam, że już nigdy cię nie pocałuję jęknęła.
Podszedł do sofy, usiadł i posadził sobie Carol na kolanach. Głaskał jej
włosy i zaglądał w jej piękne oczy, by znów wrócić do pocałunków.
Kiedy oderwali się od siebie, Alex zamknął oczy i rozkoszował się
nowymi doznaniami.
Alex powiedziała cicho. Pytałeś mnie o Bruce'a.
To nieważne, moja naj...
Delikatnie pogłaskała go po twarzy.
Muszę ci wszystko opowiedzieć. To ważne dla naszej przyszłości.
Jesteś pewna?
Nie wyglądało na to, ale pokiwała głową, a kiedy zaczęła mówić, głos
drżał jej z bólu.
Byłam młoda i niewiarygodnie naiwna, kiedy go poznałam. Był
najbardziej rozrywkowym i śmiałym chłopakiem, z jakim kiedykolwiek
164
R
L
T
flirtowałam. Ale prawdę mówiąc, nie wyszłabym nigdy za niego, gdybym nie
zaszła w ciążę.
Alex pocałował ją w czoło i przytulił.
Wydawało mi się, że Bruce chce się ze mną ożenić ciągnęła ale nie
umiem powiedzieć, ile było w tym presji ze strony mojego ojca. Sytuacja nie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]