[ Pobierz całość w formacie PDF ]

zuje nam przestrzegać własnych, a nie krytykować ich u innych. Prawo-
dawca nasz wyraznie zabronił nam wyszydzania i zniesławiania bogów
uznawanych przez inne narody ze względu na samo imię Boga219. Ponie-
waż jednak nasi oskarżyciele spodziewają się w samym porównaniu z inny-
mi znalezć argumenty przeciwko nam, nie sposób zachować milczenia, tym
bardziej że tego, co zamierzam powiedzieć, nie wymyśliłem sam na tę oko-
liczność, lecz tak wypowiedziało się wielu pisarzy i to cieszących się nie-
małym rozgłosem.
Któryż to, zaiste, spośród podziwianych u Greków mędrców nie krytyko-
wał zarówno najsławniejszych poetów, jak i cieszących się największym za-
ufaniem prawodawców za to, że rozsiewali pierwsze ziarna takich pojęć
o bogach wśród mas?220 Liczbę bogów podają taką, jaka się im podoba; ro-
dzą się oni jedni z drugich i płodzeni są w najrozmaitszy sposób, a odróżnia-
ją ich od siebie podług miejsc pobytu i sposobów życia niczym gatunki zwie-
rząt, gdyż jedni przebywają pod ziemią221, drudzy w morzu222, a najstarsi
z nich uwięzieni w Tartarze223. Nad tymi, którym przydzielili niebo, ustano-
wili rzekomego ojca, a w istocie tyrana i despotę, i dlatego wspólnie spiskują
przeciw niemu jego żona, brat i córka, którą on zrodził ze swej głowy224, pra-
gnąc go pochwycić i uwięzić, jak to on sam postąpił ze swym ojcem.
34
Wyobrażenia Greków o bogach
Słusznie najwybitniejsze umysły bajki te poddają ostrej krytyce, bo uwa-
żają nawet za śmieszne, że każe się wierzyć, iż jedni z bogów są młodzieńca-
mi bez brody, drudzy brodatymi starcami225, inni mają pod swoją opieką
sztuki, jeden jest kowalem226, jedna bogini prządką227, inny bóg toczy wojny
i bije się z ludzmi228 i jeszcze inni grają na kitarze229 lub są rozmiłowani
w łucznictwie230. Dalej, że podnoszą bunty przeciw sobie i kłócą się o ludzi
do tego stopnia, iż nie tylko podnoszą ręce na siebie, ale jeszcze lamentują
i cierpią z powodu ran zadawanych im przez śmiertelników231. A czy nie jest
czymś niedorzecznym  a bezwstyd sięga tu już szczytu  przypisywanie
niemal wszystkim bogom zarówno męskiej, jak i żeńskiej płci wyuzdanych
związków i miłostek? Nie dość na tym! Najszlachetniejszy i stojący na czele
sam ich ojciec, po podstępnym uwiedzeniu kobiet232 i uczynieniu ich brze-
miennymi, obojętnie patrzy na to, jak sieje więzi i topi w morzu i ani nie jest
w stanie ocalić swoich własnych dzieci, gdyż sam podlega przeznaczeniu,
ani znieść ich śmierci bez ronienia łez. Piękne to są, zaiste, wyczyny, a do
tego dochodzą podobne inne, jak na przykład akt cudzołożenia w niebie, któ-
remu przyglądają się bogowie tak bezwstydnie, że nawet niektórzy wyznają,
iż zazdroszczą złączonej parze233. Bo jakżeż nie mieli pozwolić sobie na to,
skoro nawet najstarszy z nich i król .nie potrafił pohamować żądzy spółkowa-
nia z małżonką przynajmniej do czasu, aż dojdzie do swojej komnaty sypial-
nej?234 A jeśli inni bogowie pełnią służbę u ludzi bądz jako najemni budow-
niczowie235, bądz jako pasterze trzody236, a inni jak złoczyńcy trzymani są
w spiżowym więzieniu237, to jakiż człowiek przy zdrowych zmysłach nie
rozgniewałby się i nie zganił autorów tych bajek, a także nie potępiał bezgra-
nicznej głupoty ludzi, którzy w nie wierzą? Inni przypisują naturę i postać
boga nie tylko Bojazni i Strachowi238, ale nawet Szałowi i Oszustwu (bo
czyż jest któraś z najgorszych namiętność, której by nie przypisali natury
i postaci boga?) i skłonili miasta do składania ofiar przychylniejszym z nich.
Nie mogli więc żadną miarą oprzeć się przekonaniu, że jedni z bogów są sza-
farzami dóbr, a drudzy otrzymują miano  Budzących wzgardę"239 (bogów).
Toteż starają się ich ułagodzić240 dobrodziejstwami i darami jak najpodlej-
szych z ludzi, bojąc się, że jeśli nie dadzą im okupu, doznają jakiegoś wiel-
kiego nieszczęścia z ich strony.
35
Przyczyny niemoralnych poglądów religijnych:
brak troski o religię u prawodawców
i zbyt wielka swoboda zostawiona poetom i artystom
Jakaż więc jest przyczyna takiej anomalii i tak błędnego wyobrażenia
o Bogu? Ja osobiście upatruję ją w tym, że prawodawcy ich od początku nie
rozumieli prawdziwej natury Boga i nawet w takiej mierze, w jakiej mogli ją
pojąć, nie byli w stanie określić w takim stopniu poprawnej wiedzy o niej,
żeby przystosować do tego resztę ustroju politycznego. Tymczasem, jakby
chodziło o rzecz najzupełniej błahą, pozwolili poetom wprowadzić według
swego upodobania bogów podlegających wszelkim namiętnościom, mów-
com zaś przyznawać na mocy uchwały prawo obywatelstwa każdemu z ob-
cych bogów uznanemu za przychylnego. Również malarze i rzezbiarze cie-
szyli się u Greków wielką swobodą pod tym względem i wedle tego, jaki
komu kształt podsunęła własna fantazja, jeden modelował go w glinie, a dru-
gi malował. Najbardziej podziwiani artyści posługują się kością słoniową
i złotem jako materiałami pozwalającymi urzeczywistniać ich wciąż nowe
pomysły241 (1). A potem nowi bogowie, którzy przedtem doznawali najwię-
kszej czci, zestarzeli się242 (2), by powiedzieć eufemistycznie, a jacyś inni
nowo wprowadzeni stają się przedmiotem kultu243 (3). Jedne świątynie zosta-
ły opuszczone, inne teraz właśnie się wznosi podług osobistych upodobań
ludzi, gdy tymczasem, przeciwnie, powinni swą wiarę w Boga i oddawaną
Mu cześć niezmiennie zachowywać.
36
Analogie między prawami platońskimi i żydowskimi
Otóż Apolloniusz Molon był tylko jednym z rzędu owych głupców i za-
ślepieńców. Natomiast ci filozofowie greccy, którzy szukali prawdy, w peł-
ni zdali sobie sprawę z tego, o czym mówiłem wyżej, i dobrze rozeznawali
się w tych jałowych244 wybiegach w postaci tłumaczeń alegorycznych. Dla-
tego też słusznie nimi pogardzali, a jeśli chodzi o prawdziwe i należyte poj-
mowanie Boga, to zgadzali się z nami. Wychodząc od takiej koncepcji,
Platon oświadcza, że nie można wpuszczać do jego rzeczypospolitej żadne-
go poety. Ba, nawet Homera odprawia w życzliwych słowach, po uprzed-
nim uwieńczeniu go i skropieniu wonnościami, ażeby swoimi mitami nie
zniweczył prawdziwej koncepcji Boga245. Platon naśladował naszego pra-
wodawcę246 przede wszystkim w tym, że z jednej strony zalecał jako naj-
ważniejszy środek wychowania obywateli dokładne uczenie się praw przez
wszystkich, a z drugiej przezornie pomyślał o tym, aby ludzie obcy nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • stargazer.xlx.pl